Już w dzieciństwie odkrywałam magię w codzienności. Dorastając na południu Polski, byłam oczarowana kryształami i uwielbiałam zbierać kamienie, nieświadoma świata Tarota, aż natrafiłam na pojedynczą talię w lokalnej księgarni. Wtedy nie wiedziałam, że ta fascynacja będzie początkiem transformacyjnej podróży. Gdy byłam nastolatką, moja zbuntowana, artystyczna dusza oraz wrażliwość kolidowały z rzeczywistością małego miasteczka. Przez lata czułam się niezrozumiana i buntowałam się przeciwko robieniu wszystkiego tylko w określony sposób. Marzyłam, aby zostać artystką, ale w rezultacie dostosowałam się do oczekiwań rodziny. Wybór studiów wydawał się rozsądny. Jako magister psychologii, wyjechałam z kraju.

Przeprowadzka do Irlandii była jak powiew świeżego powietrza. Wszystko było nowe i zupełnie inne. Przechodząc z jednej pracy do drugiej, uświadomiłam sobie, że mam nowe marzenie. Postanowiłam je spełnić. Rozpoczynając studia doktoranckie na uniwersytecie w Dublinie byłam pełna nadziei, że wreszcie znalazłam swój cel życiowy. Tymczasem okazało się, że wróciłam do "klatki konformizmu". Po kilku latach ciężkiej pracy i wielu wylanych łzach, kilkakrotnie chcąc się poddać, wreszcie otrzymałam tytuł doktora psychologii. Od tego momentu ścieżka miała być jasna: kariera naukowa oraz wykłady na uczelni. Wystarczyły dwa lata poczucia uwięzienia w naukowym sposobie myślenia, aby zdecydować się na inny kierunek. Od zawsze zachwycona magią i duchowością, wróciłam do kart tarota. Tak jak 20 lat temu, rozsądek wołał, abym zawróciła z tej drogi, jednak tym razem nie posłuchałam. W wieku 39 lat po raz pierwszy zrobiłam coś tylko dla siebie i tak w sierpniu 2018 roku założyłam własny kanał na YouTube z czytaniami tarota dla wszystkich znaków zodiaku.